edroga989- Chcemy ograniczyć nieodpowiedzialne i groźne zachowania nieokrzesanych kierowców, którzy regularnie, w sposób drastyczny, naruszają zasady bezpieczeństwa, powodując śmierć i zniszczenia na polskich drogach. Nic nie rozzuchwala sprawców bardziej niż bezkarność – powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Na konferencji prasowej, w której wziął również udział sekretarz stanu Michał Wójcik, przedstawiono przygotowany w resorcie sprawiedliwości projekt ustawy zaostrzającej kary za przestępstwa i wykroczenia w ruchu drogowym.

- Kończy się okres bezkarności i czas zabaw bandytów drogowych z policją – zaznaczył wiceminister Michał Wójcik.

Jak podkreślono, obecne przepisy nie pozwalają na skuteczne ściganie sprawców groźnych przestępstw i wykroczeń drogowych, a czasem stanowią wręcz zachętę do zachowań powodujących tragiczne skutki.

Tak było w niedawnym przypadku Kamila G. Wskutek szaleńczej jazdy zabił on w Warszawie 14-letnią dziewczynkę. Wcześniej trzykrotnie zatrzymywano go za prowadzenie samochodu bez prawa jazdy, które utracił decyzją administracyjną. Wymierzono mu za to jedynie grzywnę.

- Ta tragedia niezwykle zbulwersowała Polaków, ponieważ spowodował ją pirat drogowy, który pomimo wcześniejszych postępowań, związanych z naruszaniem przez niego reguł związanych z bezpiecznym poruszaniem się po drogach, jawnie lekceważył zasady prawa, organy ścigania i wymiar sprawiedliwości. Doprowadziło to do tragicznego skutku – mówił Zbigniew Ziobro.

Opinię publiczną bulwersował również głośny przypadek Roberta N., ps. Frog. Pomimo udowodnienia mu w sądzie winy, nie został skazany za 81 wykroczeń, bo jego sprawa się przedawniła.

- Umknął sprawiedliwości, mimo nachalnego łamania prawa, ucieczek przed policją, niezatrzymywania się do kontroli, jazdy pod prąd i całej palety naruszeń zasad ruchu drogowego – przypomniał Minister Sprawiedliwości.

Podobnych przykładów było więcej. W 2015 r. ponad 1000 sprawców groźnych wykroczeń drogowych (w tym 150 kolizji i 320 przekroczeń prędkości) nie spotkała kara, bo ich sprawy się przedawniły.

Spośród prawie 1400 osób, które skazano za jazdę bez prawa jazdy (odebranego decyzją administracyjną), zaledwie wobec 4 orzeczono sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Na 112 wyroków skazujących pijanych kierowców, którzy zabili na drodze człowieka lub spowodowali ciężkie uszkodzenia ciała, 26 wymierzono w zawieszeniu (2014 r. – 38 zawieszeń na 151 wyroków; 2013 r. – 93 (!) zawieszenia na 252 wyroki).

Jednocześnie statystyki pokazują, że w Polsce na 100 wypadków drogowych ginie aż 9 osób, (dane z 2014 r.), a w Niemczech, czy Austrii – jedna osoba. Ponad 2200 tragedii na polskich drogach, zakończonych czyjąś śmiercią lub poważnym uszczerbkiem na zdrowiu, spowodowały w 2015 r. osoby będące pod wpływem alkoholu.

- To sygnał dla polityków, że należy dokonać przeglądu przepisów. Sytuacja, jaką odziedziczyliśmy, powinna ulec zmianie – stwierdził Michał Wójcik.

W Ministerstwie Sprawiedliwości powstał projekt ustawy, która spowoduje, że:
- pijany lub odurzony narkotykami sprawca śmiertelnego wypadku lub powodującego ciężkie uszkodzenia ciała pójdzie do więzienia na co najmniej 2 lata. Kara nie będzie mogła zostać zawieszona. Dziś dolna granica kary przy takim przestępstwie to zaledwie 9 miesięcy pozbawienia wolności, a wyrok do jednego roku więzienia można zawiesić.
- policja, prokuratura i sądy dostaną wystarczający czas, by skutecznie wymierzyć sprawiedliwość sprawcy wykroczeń drogowych. Będą się one przedawniać dopiero po trzech latach od momentu popełnienia. Dziś przedawnienie następuje już po dwóch latach (przypadek „Froga”).
- kto będzie kierował samochodem, choć zabrano mu prawo jazdy decyzją administracyjną, narazi się nie tylko na karę do dwóch lat więzienia, tak jak obecnie (w praktyce sądy rzadko ją orzekają, a jeśli już – to najczęściej w zawieszeniu). Obowiązkowo zostanie orzeczony w stosunku do niego przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów od roku do 15 lat.
- kto złamie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, zostanie skazany na karę nawet do 5 lat więzienia. Dziś – do 3 lat więzienia.
- kierowca, który zmusi policję do pościgu i nie zatrzyma się pomimo dawania z radiowozu sygnału świetlnego i dźwiękowego, popełni przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. Sąd obligatoryjnie zakaże mu prowadzenia pojazdów na okres od roku do 15 lat. Dziś nawet najbardziej brawurowa ucieczka stwarzająca ogromne zagrożenie na drodze traktowana jest jak wykroczenie, za które grozi zaledwie grzywna lub kara aresztu do 30 dni.
- przy orzekaniu w sprawach o przestępstwa drogowe sądy będą obligatoryjnie powiadamiane o wcześniejszych ukaraniach oskarżonego za wykroczenia w ruchu drogowym oraz czy zatrzymywano mu w przeszłości prawo jazdy. Dostaną informacje na ten temat od policyjnej drogówki (mandaty, punkty karne itp.) i z centralnej ewidencji kierowców. Obecnie nie ma takiego obowiązku, co sprzyja wydawaniu łagodnych wyroków wobec notorycznych piratów drogowych, gdyż sądy najczęściej nie wiedzą o dotychczasowym łamaniu przepisów przez takie osoby.

Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości

Komentarze  
Ryszard R. Dobrowolski
0 #1 Ryszard R. Dobrowolski 2016-09-21 01:15
Przestępstwem drogowym jest także wadliwe znakowanie dróg jak np. stawianie czy malowanie znaków będących zaprzeczeniem obowiązującej organizacji ruchu. Podstawowym jest nieuprawnione ustawa stawianie znaków C-12 na wlotach obiektów które wcale nie są zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego albo strzałek kierunkowych na wlotach obiektów na których pasy ruchu biegną jedynie okrężnie, czyli wcale nie od wlotu do wylotu jak sugerują to strzałki.
Cytować | Zgłoś administratorowi
Andrzej
0 #2 Andrzej 2016-09-26 10:03
Bardzo sluszna uwaga.I takich przestepstw wynikajacych z np zlego oznakowania jest mnostwo.Problem w tym ze zadnen urzednik za to nie odpowiada.System prosty jak drut: mimo ze np oznakowanie jest bledne czyli niezgodne z obowiazujacym prawem to winny i tak zawsze jest kierowca bo "nie zachowal" albo nie dostosowal".Niestety Polska jest kraje w ktorym rzadzi kasta urzednicza ktora bardzo czesto jest niekompetentna do spodu a skutkiem tego jest to o czym piszesz.
Cytować | Zgłoś administratorowi
Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.