Drukuj

Nie można podliczyć, co zrobiono na autostradzie A1. Wszędzie leży... śniegGeneralna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma trudności z dokończeniem inwentaryzacji autostrady A1 ze Świerklan do Gorzyczek. Wszystko przez śnieg i spory z wyrzuconą z budowy firmą Alpine Bau. Jeżeli będzie tak dalej, przetarg na dokończenie tego odcinka A1 opóźni się o wiele miesięcy – poinformowało katowickie wydanie Gazety Wyborczej.

Półtorametrowe zaspy śniegu w okolicach Gorzyc, Świerklan i Gorzyczek, gdzie wytyczano ślad autostrady i budowano pierwsze wiadukty, utrudniają pracę geodetom i kartografom.
- Inżynierom trudno jest oszacować wszystkie roboty, które wykonano (albo nie wykonano) pod ziemią, wyjaśniał GW Marcin Hadaj, rzecznik GDDKiA, zastrzegając, że inwentaryzacja wykonana została już w 83 proc. i brakujące dane zebrane zostaną do połowy lutego (najdalej do końca miesiąca). GW informuje, że powołano specjalną komisję, w skład której mieli wejść przedstawiciele obu stron, ale prace komisji nie posuwają się naprzód.

Gazeta Wyborcza, Katowice, 4.02.2010
Tomasz Głogowski