Drukuj

edroga966Transport europejski nadal spala coraz więcej oleju palmowego w samochodach osobowych i ciężarowych z silnikiem diesla. Dane OILWORLD, źródła referencyjnego branży dla analiz rynku olei roślinnych, pokazują 3% wzrost zużycia oleju palmowego w 2015 r. z przeznaczeniem na produkcję biodiesla. Europejski biodiesel jest obecnie głównym produktem końcowym z importowanego oleju palmowego, osiągając najwyższy w historii rynku udział 46%. To sprawia, że kierowcy są głównym (choć nieświadomym) konsumentem oleju palmowego w Europie.

Biodiesel wykonany z oleju roślinnego jest najbardziej popularnym biopaliwem w Europie, z udziałem w rynku na poziomie 80% w 2015 r. Spośród wszystkich rodzajów biodiesla, olej palmowy jest najtańszy i ma najwyższe emisje gazów cieplarnianych – jest trzykrotnie bardziej szkodliwy dla klimatu niż diesel tradycyjny, ponieważ ekspansja upraw palmy napędza wylesianie i osuszanie torfowisk południowo-wschodniej Azji, Ameryki Łacińskiej i Afryki. Biodiesel z oleju palmowego stanowił 32% biodiesla i 2% z ogólnej ilości spalonego oleju napędowego w Europie w zeszłym roku - to fakty, o których wie niewielu kierowców, gdy tankuje swoje pojazdy.

- Obywatele mogą dołożyć wszelkich starań, aby uniknąć oleju palmowego w żywności i kosmetykach - mówi Jori Sihvonen, specjalista od biopaliw w Transport & Environment (T&E). - Ale regulacje UE ws. biopaliw zmuszają ich do spalania oleju palmowego w samochodach, prawie zawsze bez ich wiedzy.

Komisja Europejska ma zamiar zaproponować nową dyrektywę w sprawie odnawialnych źródeł energii (RED), która ustali, czy biopaliwa powinny zachować wsparcie publiczne po roku 2020. Według ujawnionego projektu, Komisja zamierza nadal wspierać biopaliwa pochodzenia rolniczego - mają stanowić 3,8% paliw w transporcie w 2030 r. Jest to drobna redukcja z poziomu 4,9% udziału biopaliw w transporcie, osiągniętego już w 2014 r. Przeciek planu polityki ws. biopaliw jest zaprzeczeniem „Strategii na rzecz mobilności niskoemisyjnej” KE, która w lipcu zadeklarowała „wycofanie biopaliw produkowanych z żywności”.

- Kierowcy powinni otrzymać rzetelną informację i mieć wybór, czy chcą w silnikach swoich samochodów spalać lasy tropikalne - mówi Piotr Skubisz, specjalista ds. transportu i energii w Instytucie Spraw Obywatelskich (INSPRO).

Teraz, dzięki przeciekowi, widzimy sprzeczność pomiędzy różnymi komunikatami Komisji: w jednym dokumencie KE zadeklarowała wycofanie się z promowania biopaliw 1G, a w drugim podtrzymuje ich użycie w UE przynajmniej do 2030 r. Tymczasem publikację „Strategii na rzecz mobilności niskoemisyjnej” i wersji roboczej dyrektywy dzielą raptem 4 miesiące.

UE jako istotny gracz na globalnym rynku musi być szczególnie uważna w ustalaniu regulacji – z racji wagi rynku UE wpływają one na cały glob.

- Jeśli świat zużywałby tyle biodiesla z oleju palmowego ile Europa, to byłby to koniec lasów deszczowych na świecie - twierdzi Jori Sihvonen, T&E. - Musimy zatrzymać to szaleństwo i powinniśmy zacząć tam, gdzie wszystko się zaczęło: w Europie. Dlatego wzywamy Komisję do wycofania biodiesla pochodzącego z upraw żywności 2025 i wszystkich biopaliw tego typu w 2030 roku.

Źródło: INSPRO