Drukuj

Zima w marcu w pełnej krasie daje się we znaki kierowcom. Chociaż drogi krajowe w większości są przejezdne, to i tak w kraju co chwila dochodzi do stłuczek i kolizji.

Tak jak dziś rano sześć samochodów osobowych zderzyło się w dwóch kolizjach w odległości 50 m w Bielsku-Białej  na trasie S1. Zablokowana jest też droga nr 74 po wypadku, do którego doszło między miejscowościami Krzemień i Zofianka, tam zderzył się opel z peugeotem. W Puławach przy ul. Dęblińskiej (DW 801) do rowu wpadła betoniarka. Na miejsce jest sprowadzany specjalistyczny sprzęt, który pomoże wydostać pojazd. Policjanci wyznaczają objazdy i droga przez najbliższe dwie godziny będzie zablokowana.

Na drogach panują bardzo trudne warunki jazdy po całonocnych opadach śniegu. Jednak to, co się dzieje w Polsce to jeszcze nic w porównaniu z tym, w jakim stanie znajdują się miasta czy to na wschód, czy na zachód od polskich granic.

We Lwowie taksówkarze podnieśli stawki, bo przejazd przez miasto graniczy z cudem. Większość autobusów jest pchanych przez samych pasażerów, ze względu na to, że nie są w stanie przejechać do kolejnego przystanku, grzęznąc w zaspach śnieżnych. Pierwszego dnia wiosny, ludzie zaprzęgali psy haskie do sań i w ten sposób poruszali się po mieście!

W Berlinie najwięcej śniegu spadło z wtorku na środę. Dziś tragedii już nie ma, jednak nieprzyzwyczajeni  do takich warunków pogodowych o takiej porze roku Niemcy, przecierają oczy ze zdumienia na widok zalegającego na ulicach śniegu.

Wracając na nasze podwórko – synoptycy zapowiadają słoneczny weekend. To stwierdzenie jest jednak dość mylące, bo temperatura może spaść nawet do kilkunastu stopni poniżej zera. Na drogach znowu będzie bardzo ślisko!