Ja bym wolał właśnie pracować gdzieś na budowie , a nie za biurkiem. No i właśnie chciałem wybrać taki kierunek w którym to możliwe. Miałem jeszcze do wyboru Technik Budownictwa, ale pomyślałem sobie że w Polsce jest dużo budowlańców i w ogóle, więc poszedłem na Drogownictwo

Drogowców kolego też jest dużo. Chcesz być dobrym inżynierem to musisz całkowicie poświęcić się pracy po 12-14 godzin na dobę przez 6 dni w tygodniu i często w delegacji. Rodzina przy tym jest na drugim miejscu - najbardziej poszkodowana. Pieniądze tego nie rekompensują uwierz mi. Poza tym bardzo dużo stresu. Wybór należy do Ciebie. Ja bym drugi raz nie wybrał budowy dróg. Pozdrawiam

A dlaczego byś nie wybrał jeszcze raz budowy dróg??

to zalezy jesli szukasz szybkiej łatwej kasy i masz zero zaangażowania lepiej zmień kierunek, jeśli masz zapał i choć troche Cie to interesuje skończ technikum idz na studia inzynierskie i po zrób magisterke i startuj na uprawnienia wtedy Ty bedziesz królem i bedziesz mogł pracować za biurkiem na budowie - fakt jest to praca odpowiedzialna i strasująca, musisz mieć głowe na karku. Z mojej klasy technikum z 30 osób to 3 czy 4 osoby pracują w drogówce. Ale wierz mi że jak załapiesz temat to Cie pochłonie wytrwałości przyszłość w twoich rękach i drogi też...

Ja po technikum drogowym pracuję w Urzędzie, ale jak zaczynałem pracę to było łatwiej o angaż (2008 rok). Teraz nadal pracuje, ale nie miałbym problemów ze znalezieniem pracy czy to na budowie czy w biurze projektowym. Mimo to myślę nad założeniem własnej działalności. A co do matmy to jeśli wybierasz się na studia to radze solidnie popracować - ja niestety przy pierwszym podejściu na budownictwo nie dałem rady jej przeskoczyć.

Jeżeli twoje pojęcie dobrego wyboru zawodu jest związane z tym ze dużo zarobisz za wyjątkową lojalność to dobrze wybrałeś.
Sam zobacz jak wyglądają polskie drogi ich częstotliwość remontów ich stan szczególnie tych do 10 lat eksploatacji a to da ci odpowiedz w co się ładujesz.
Jeżeli zależy ci tylko na zarobieniu pieniędzy i zrobieniu sobie dobrze to wybrałeś bardzo dobrze. Jeżeli będziesz wyjątkowo lojalny i nie będziesz myślał samodzielnie tylko wykonywał polecenia przełożonych tak żeby i oni zarobili jak najwięcej będziesz królem bez dwóch zdań.
Tylko ze sam sobie strzelisz w kolano.