a ja mam takie pytanie: czy ktoś się może spotkał z jakimś orzeczeniem w tej samej sprawie ale przy odmowie wydania lokalizacji zjazdu z drogi powiatowej ??

mam problem z jednym mieszkańcem który chce zlokalizować sobie zjazd 4,5 m od skrzyżowania dwóch dróg powiatowych, mająć z drugiej strony swojej działki dostęp do drogi gminnej, która po przejechaniu 500 m i tak łączy się z drogą powiatową.

Urbaniści i architekci, często nie mają pojęcia co to jest droga i czemu ma służyć.
Jeżeli w planie zagospodarowania architekt projektuje "skrzyżowanie" z 6 wlotami i a 2 z nich są przesunięte ze względów na zabudowę o 20 m.
Każdy pzp powinien być opiniowany przez drogowca ale drogowca praktyka a nie kolegę który skończył technikum drogowe 40 lat temu i ma jakieś tam uprawnienia, taki drogowiec powinien się pod tym pzp podpisać.
A może audyt byłby właściwy dla pzp.

pzdflip
odnośnie tego zjazdu przy skrzyżowaniu przy DP to b. ważne jest określenie klasy drogi, pózniej określenie innej dostępności do tej działki, wpływu na to skrzyżowanie (co będziew ten zjazd obsługiwał), bo odmówić lokalizacji zjadu z drogi powiatowej możesz tylko z uwagi na bezpieczeństwo. trzeba dobrze uzasadnić negatywny wpływ tego zjazdu na użytkowników drogi i poprzeć to argumentami bo to jest tzw uznaniowość administracyjna. pomocma może okazać się opinia komisji bezpieczeństwa przy staroście lub komórka zajmująca się w starostwie bezp. na drogach gminnych i powiatowych. w zależności od podejścia SKO sprawy odwoławcze mogą się ciągnąć trochę czasu - w SKO czasem mają skłonności do czepiania się procedury (np. czy strona miała czynny udział w postępowaniu, czy były oględziny itp.).

seba
Słuchaj stary ja miałem bardzo podobnie. Odmówiłem wydania zgody na lokalizacje zjazdu z drogi powiatowej o klasie Z. Oczywiście padło odwołanie do SKO - (miałem przeprowadzone oględziny i podpisy z protokołu - policji i zarządcy ruchu, każda ze stron była na NIE) ale SKO podparło się brakiem poinformowania strony wnioskującej o terminie oględzin i braku jej obecności. Wynik był taki że decyzja została unieważniona, a sprawa skierowana do ponownego rozpatrzenia.

ale SKO podparło się brakiem poinformowania strony wnioskującej o terminie oględzin i braku jej obecności. Wynik był taki że decyzja została unieważniona, a sprawa skierowana do ponownego rozpatrzenia.[/quote]

Cóż panowie poza drogowcami jesteście URZĘDNIKAMI więc obowiązuje Was KPA. Poza prawami nakłada ono na Was OBOWIĄZKI.

Bardzo dobrze, że SKO pilnuje takich rzeczy.

Szkoda, że są tam tylko prawnicy.