obwodnica lublina DSCN7877Niedawno minęły trzy miesiące od otwarcia północno-wschodniej  obwodnicy Lublina w ciągu drogi ekspresowej S17. W dwutygodniowym odstępie czasu (15 i 31 października ub.r.) oddano do użytku 23-kilometrowy odcinek  drogi obwodowej oraz kilka węzłów. Tym samym, cały nieprzerwany fragment S17, którego częścią jest obwodnica Lublina, ma już ponad 70 kilometrów i prowadzi od Kurowa do Piask.

- Po otwarciu obwodnicy bardzo się poprawiły warunki komunikacyjne w Lublinie – mówi jedna z mieszkanek miasta. – Zwłaszcza w porównaniu z okresem, kiedy ją budowano. Mieszkam w okolicy jednego ze skrzyżowań z obwodnicą i widzę, że wiele osób wybiera tę nową trasę i na pewno są mniejsze korki. Jako piesza mogę powiedzieć, że jest bezpieczniej, bo pojawiła się np. sygnalizacja świetlna na al. Warszawskiej, która wcześniej była trudna do pokonania.  

- Nie korzystam może często z tej drogi, ale jest na niej dość duży ruch, zarówno ciężarowy, jak i aut osobowych – dodaje kolejna. – Sama obwodnica prezentuje się nieźle i na pewno jest potrzebna. Tak jak pozostałe fragmenty, które, mam nadzieję, również powstaną.

A jak sytuację oceniają przedstawiciele zarządcy drogi i władz miasta?

- Przed oddaniem północno-wschodniej obwodnicy Lublina kierowcy pokonywali trasę od Kurowa do Piask, w sprzyjających warunkach, w około 1,5 godziny – informuje Krzysztof Nalewajko, rzecznik GDDKiA w Lublinie. – W tej chwili kierowca samochodu osobowego, jadąc zgodnie z przepisami, może ją pokonać w 35 minut.

– Od momentu oddania północno-wschodniej części obwodnicy Lublina zdecydowanie poprawiły się warunki ruchowe w mieście – stwierdza Karol Kieliszek z biura prasowego Urzędu Miasta.  - Już po otwarciu nowej trasy były prowadzone badania i w skali całego miasta zaobserwowaliśmy znaczny, około 20-procentowy spadek natężenia ruchu, zwłaszcza na wlotach do miasta od strony Warszawy i Zamościa. Natomiast na skrzyżowaniach w ścisłym śródmieściu takich spadków nie odnotowaliśmy. 

Powody tej sytuacji mogą być różne: duży przyrost nowych samochodów w mieście, a także to, że kierowcy, którzy wcześniej unikali zakorkowanych tras , częściej z nich teraz korzystają. Ruch lokalny płynnie wypełnił więc miejsce, które opuścili kierowcy tranzytowi.

Miasto przygotowuje się jeszcze do modernizacji  skrzyżowania w okolicy węzła Sławinek (daw. Dąbrowica), które obecnie, z powodu dużego natężenia ruchu, często się korkuje. Po przebudowie będzie to skrzyżowanie dwupoziomowe o większej przepustowości. W tym roku zostanie też otwarty nieczynny dotychczas węzeł Czechów na północnej obwodnicy miasta, z którego będzie można zjechać na przedłużenie ul. Poligonowej lub nowy odcinek drogi wojewódzkiej nr 809.obwodnica lublina DSCN7888

- Jednak bez zachodniej obwodnicy, ruch tranzytowy z Rzeszowa do Warszawy czy Białegostoku nadal prowadzi przez miasto drogą krajową nr 19, czyli Aleją Kraśnicką – podsumowuje Karol Kieliszek.

- Zachodni fragment obwodnicy, który obecnie budujemy, zostanie otwarty na przełomie 2016 i 2017 roku – informuje rzecznik GDDKiA. - Wtedy w całości wyprowadzimy ruch tranzytowy poza granice miasta.

Na pytanie o bezpieczeństwo na S17 w okolicach Lublina, Krzysztof Nalewajko odpowiada krótko: trasa jest bezpieczna, ale dużo zależy też od zachowania kierowców. – Nie mieliśmy informacji o śmiertelnych wypadkach, choć odnotowano zdarzenie z udziałem kierowcy, który miał ponad 3 promile alkoholu we krwi. Na szczęście nikt w tym wypadku nie ucierpiał.

Jak poinformował rzecznik GDDKiA, nowym odcinkiem drogi S17 połączony zostanie jeszcze węzeł Kurów Zachód z mostem w Puławach, co ułatwi kierowcom dojazd do obwodnicy tego miasta. Budowana będzie też S17 od węzła Lubelska w województwie mazowieckim, czyli cała trasa od Południowej Obwodnicy Warszawy do Lublina będzie drogą ekspresową. A w dalszej przyszłości powstanie połączenie z Rzeszowem przez S19. To są inwestycje wpisane już do Programu Budowy Dróg Krajowych.

***

Budowę 70-kilometrowej drogi ekspresowej S17 Kurów – Lublin – Piaski podzielono na pięć części. Najwcześniej kierowcy mogli korzystać z dwóch skrajnych odcinków: od Lublina w kierunku Piask wraz z obwodnicą tej miejscowości oraz od węzła Kurów Zachód do węzła Jastków (łącznie 36,4 km). 25 września 2014 roku oddano odcinek pomiędzy węzłami Jastków i Lublin Sławinek (7,7 km długości) wraz z dwukilometrowym łącznikiem prowadzącym do granic Lublina i przedłużenia al. Solidarności. 15 października otwarta została wschodnia część obwodnicy Lublina (12,8 km). A dwa tygodnie później północny fragment tej trasy pomiędzy węzłami Lublin Sławinek i Lublin Rudnik (10,2 km).

 

obwodnica lublina DSCN7890Północno-wschodnią obwodnicę Lublina hiszpańska firma Dragados budowała od połowy 2011 roku. Kolejną, tym razem zachodnią część, realizować będzie Budimex, z którym pod koniec października ub.r. GDDKiA podpisała umowę. Będzie to prawie 10-km odcinek od węzła Sławinek do węzła Węglin. Trasa poprowadzona jest po nowym śladzie poza zachodnimi granicami Lublina, na terenie gmin Jastków i Konopnica.

W tym roku rozpocznie się też budowa kolejnego, 12-km odcinka S17 między węzłem Kurów Zachód a mostem na Wiśle w Puławach – umowa z wykonawcą (konsorcjum Energopol Szczecin oraz Przedsiębiorstwo Robót Drogowych ze Zwolenia) podpisana została pod koniec 2014 roku. Kierowcy powinni skorzystać z nowej trasy w połowie 2018 roku.

Ilona Hałucha

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.