Problemy budowy dróg w Polsce sięgają zenitu. Poważne firmy nawet nie chcą przystępować do realizacji kontraktów, bo te są nieopłacalne.
Nie będzie kontraktu konsorcjum Budimeksu i Strabaga na budowę autostrady A1 na odcinku Bełchatów - Kamieńsk. Giganci polskiego rynku budowlanego nie chcą zaprojektować i wybudować tej trasy, bo się to nie opłaca. Wcześniej zawarcia umowy na realizację tego odcinka odmówiło konsorcjum Mirbud oraz jego spółki zależnej PBDiM Kobylarnia. Przetarg ostatecznie został unieważniony.
Zdaniem eksperta, doszliśmy do momentu, w którym rynek pracy, koszty materiałów czy regulacje prawne są już na tyle nieprzewidywalne i dynamiczne, że jakiekolwiek przeciąganie rozstrzygnięcia przetargów powyżej ustawowych trzech miesięcy powoduje, że wykonawcom nie opłaca się podpisywać tych umów.
- Wejście w zobowiązanie kontraktowe bardziej przypomina zakład niż umowę, ponieważ strony zakładają się, że za daną cenę da się wykonać daną inwestycję – mówi money.pl Rafał Bałdys-Rembowski, ekspert Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Jak dodaje, jeżeli wykonawca świetnie wyceni wszystkie ryzyka i uda mu się zbudować inwestycję na czas, a ponadto na tym zarobić, to wygrywa taki zakład. W innym razie dochodzi do sytuacji, jak w przypadku włoskiej spółki Astaldi, która pozrywała kontrakty kolejowe i ma problemy z kontraktami drogowymi.
Czarna lista
Brak wykonawcy ostatniego odcinka autostrady A1 w województwie łódzkim to nie jedyny problem przetargowy, z jakim zmaga się Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).
Dokończenia wymaga obwodnica Marek w ciągu trasy S8. GDDKiA w maju zerwała kontrakt z firmą Salini, która była odpowiedzialna za wykonanie inwestycji. Przetarg ma ruszyć zimą, a roboty dopiero wiosną. Prac wymaga m.in. węzeł Kobyłka, węzeł Marki i węzeł Zielonka. Do tego muszą powstać najazdy na wiadukt w ciągu ul. Dworkowej i kładka w rejonie ul. Letniskowej, drogi dojazdowe i pasy technologiczne wzdłuż trasy. Ponadto chodniki, ścieżki rowerowe i Obwód Utrzymania Drogi.
Trwają także poszukiwania wykonawcy Zachodniej Obwodnicy Szczecina wzdłuż trasy S6. Zachodniopomorski oddział GDDKiA uruchomił przetarg na opracowanie elementów koncepcji programowej tej inwestycji. Problem w tym, że w budżecie brakuje środków, by pokryć inwestycję. Składane oferty są znacznie droższe niż założenia budżetowe.
Z inwestycją przekraczającą planowany budżet zmaga się również zielonogórski oddział GDDKiA. Chodzi o dostosowanie do standardu autostrady byłego przejścia granicznego w ciągu drogi krajowej nr 18 od granicy do węzła Olszyna. Oferty złożono dwie, wyceniane od 70 do 80 mln zł. Inwestor planował wydać 45 mln zł.
We wrześniu Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie wystartował z przetargiem na budowę połączenia węzła autostrady A4 w Wierzchosławicach ze Strefą Aktywności Gospodarczej w Tarnowie. Schemat jak powyżej, propozycje potencjalnych wykonawców znacznie przewyższają budżet. Firmy wyceniały inwestycje od 200 do 240 mln zł, gdy budżet inwestora to 115 mln zł.
Nie wypalił też wielki plan z Dolnego Śląska. Kilka lat trwały prace nad projektem utrzymania dróg wojewódzkich regionu w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Miało być, jak nigdzie w Polsce. Zarządzanie drogami miało być dużo sprawniejsze, w efekcie mieszkańcy cieszyliby się wyremontowanymi trasami wojewódzkimi. Planowano wydać 1 mld zł, złożone oferty znacznie przekraczały 2 mld zł. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei unieważniła przetarg.
Więcej na: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nie-ma-komu-budowac-drog-a1-bez-wykonawcy-i,142,0,2420622.html