Nie ma żadnych zagrożeń dla realizacji drogi S5 w województwie kujawsko-pomorskim na ten rok, choć trzeba sobie zdawać sprawę z możliwego ryzyka związanego np. z procesem wywłaszczeń nieruchomości.
Dyrektor GDDKiA w Bydgoszczy, Mirosław Jagodziński, przedstawił stan prac nad inwestycją, która w województwie kujawsko-pomorskim będzie realizowana w siedmiu odcinkach na łącznej długości 128 km. Szef oddziału GDDKiA zapewnił, że na ten rok nie ma zagrożeń dla realizacji S5. Wyłonieni wykonawcy robót przygotowują obecnie projekty. Droga ma być oddana do użytku w czerwcu 2019 roku.
Kluczowy etap inwestycji rozpocznie się w drugiej połowie 2016 roku i potrwa do stycznia 2017 roku. W tym okresie wojewoda powinien wydać decyzje ZRiD (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej), bez których nie mogą ruszyć prace budowlane. Zanim to jednak nastąpi, konieczne będzie przeprowadzenie trudnej procedury wywłaszczeniowej nieruchomości. Podlegać jej będzie około 4000 działek, przewiduje się również około 130 wyburzeń. Wyceną odszkodowań zajmą się służby wojewody.
Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz określił budowę drogi ekspresowej S5 jako obecnie kluczową dla regionu i dla Bydgoszczy. - W kwestii ZRiD musimy przejść pewną rewolucję w urzędzie, aby decyzje były wydawane w odpowiednim terminie i w odpowiedniej jakości. Co do odszkodowań, to wkrótce zaczniemy budować zespół, który będzie się tą kwestią zajmował – zapowiedział wojewoda.
Źródło: Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki
