w chwili obecnej policja stwierdziła z mojej strony przewinienie i chce mnie ukarać 550 zł mandatem za wymuszenie pierwszeństwa na rowerzyście, zdaniem policji osoba kierująca miała mniej niż 12 lat więc może jeździć po chodniku do woli.Gdyby miała 12 to byłaby jej wina. Macie Państwo kodeks albo coś takiego? chodnik jest oświetlony, w chwili wypadku nie był
zdaniem policji dziewczynka jechała 5km/h a mam wgniecione nadkole na 4 cm, a rower w 3 częściach. pan policjant stwierdził że dziewczynka nie mogła jechać 20 km na godzinę bo 30km/h to jeżdżą zawodowcy.
mam świadka że dziewczyna jechała szybko i dlatego policja zrezygnowała z mandatu i sprawa poszła do sądu. 6 lat jeżdżę i takich jaj nie widziałem.
na niekorzyść dziewczynki nie świadczy nic, tylko wiek,
kask, światła, karta rowerowa to się nie liczy, rower w 3 częściach (a dziewczynka jechała 5km/h), ana pytanie czy przyjmuje mandat odpowiedziałem ze muszę się zapytać. A pan policjant odrzekł mi czy jestem ubezwłasnowolniony.
Naprawdę ja jestem winny,
proszę o pomoc