Spis treści

Raport z oceny został przedłożony do konsultacji. Uwagi można było zgłaszać przez pięć miesięcy. Z tych konsultacji wynikło, że zarówno potrzebna jest kolej, jak i droga szybkiego ruchu. W efekcie dalszą ocenę podzielono na dwie odrębne. Konsultacje nadal trwają. Ciągle spływają wnioski, toczą się dyskusje. Kontynuowane są one dalej przez tę samą organizację, która rozpoczęła konsultacje. Ponadto dalej informowaniu o tym projekcie służy ta sama strona internetowa. Na niej wprowadzono odrębne zakładki dla inwestycji drogowej i kolejowej. Na niej też publikowane są wyniki ocen, opinie i wszelkie materiały informacyjne oraz udostępniane są dokumentacje archiwalne. Dodatkowo wyniki i raporty z prac w wersji papierowej udostępnione są w bibliotekach w każdym hrabstwie.

- Harmonogram konsultacji zaraz po jego opracowaniu został upubliczniony, by wszyscy wiedzieli, co się dzieje. W Polsce tymczasem – zgodnie z prawem – magiczne 21 dni na konsultacje miały rozstrzygnąć wszystkie problemy i spory. Teraz zmieniono to umożliwiając udział społeczeństwa w postępowaniu na każdym etapie procedury prowadzącej do decyzji środowiskowej. Ale w zasadzie konsultacje pozostały dalej elementem fazy projektowej, w której społeczeństwo otrzymuje zaledwie wyrywkowe informacje, do których musi się natychmiast odnieść. Jak więc wygląda porównanie z przytoczonym przykładem Denver? Tam proces trwa już siedem lat, a w Polsce w specyfikacjach przetargowych czas na konsultacje wyznaczany jest góra na rok. I to jest ten nasz czas na podjęcie decyzji inwestycyjnej dotyczącej wyboru wariantu – mówi Daniel Maranda.

W zbyt  krótkim czasie przeznaczonym na konsultacje tkwi więc zasadnicza przyczyna konfliktów. Nasze społeczeństwo wręcz z dnia na dzień jest zaskakiwane informacją o inwestycji i stąd pojawiają się frustracje. Niezadowolenie nierzadko ujawnia się w agresywnych wybuchach złości, które postrzegane jako pieniactwo, powszechnie utożsamiane są  z konsultacjami. Trudno nie zrozumieć takich zachowań, skoro zainteresowany w ciągu zaledwie miesiąca musi ustosunkować się do planów na przykład drogi planowanej blisko posesji, mało tego opiniuje je na podstawie projektu widniejącego na marnej, powielanej mapce przekazywanej pomiędzy sąsiadami. - W ten sposób nadwyręża się zaufanie do administracji i inwestorów – podkreśla Daniel Maranda. – Podobnych jak w Denver inwestycji, a więc średniej wielkości, mamy w Polsce do zrealizowania wiele. W Stanach Zjednoczonych, jak widać na przykładzie, proces konsultacji jest długoletni. U nas, ze względu na perspektywę finansową 2007-2013 i wykorzystanie unijnych środków, tempo przygotowania inwestycji rodzi i będzie rodziło dużo poważnych konfliktów. Ich już nie unikniemy. Ale tym bardziej, właśnie teraz, należy tak podejść do planowania inwestycji perspektywy 2014-2020, by nie dopuścić do podobnych sytuacji. One są dostateczną nauczką i podstawą do wyciągnięcia właściwych wniosków. Warto też sięgnąć do dobrych doświadczeń innych państw, bo one pokazują, że nie trzeba bać się angażowania społeczeństwa w proces inwestycyjny – zaznacza Daniel Maranda.

Agnieszka Serbeńska

Poniżej zamieszczamy prezentacje na podstawie których Daniel Maranda przedstawił podczas zakopiańskich warsztatów („Prawne i ekologiczne aspekty realizacji inwestycji drogowych”, 4-6 lutego br.) zagadnienia konsultacji społecznych oraz planowania i wykonania inwestycji w obszarach Natura 2000.

 

Problemy stosowania nowych przepisów OŚ

 

Konsultacje społeczne

 

Polecamy felietony filmowe:

 

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.