mamoń napisał:
nie trzeba mieć zadnych uprawnień do organizacji ruchu co nie zwalnia z obowiązku myslenia
dla przykładu
odległośc widoczności na wyprzedzanie a co za tym idzie długośc lini podwójnej ciagłej jest ustalana na podstawie rozporządzenia o znakach poziomych i pionowych tylko ze ta odległośc jest o połowę mniejsza niż tak z rozporzadzenia o warunkach technicznych
tak więc jak ktoś zmniejszy ją o połowę to gwarancja ze ludzie będą się zabijać tym bardziej ze odległość widoczności na wyprzedzanie nawet ta zredukowana to taka jak z rozporzadzenia o warunkach technicznych a nie to z warunków o znakach
tak więc więcej myslenia mniej urawnień
Panie Mamoń a czy spotyka Pan w Polsce kierowców dla których brak widoczności stanowi przeszkodę przy wyprzedzaniu? Nie mówiąc już o linii podwójnej ciągłej. Bo ja mówiąc szczerze rzadko takich ludzi spotykam. A dziś jadąc przepisowe 50km/h w terenie zabudowanym (droga lokalna, dość wąska, dużo domków i zjazdów), widziałem jak zbliża się do mnie z tyłu jakiś wariat. Wyprzedził mnie na zakręcie, jadąc około 2 razy szybciej ode mnie.
Przepisy przepisami, ale w Polsce kierowca wie lepiej co wolno i dlaczego wszystkie przepisy są bez sensu. Można zwiększać odległości na wyprzedzanie, zmieniać długości linii a nie będą się zabijać ani mniej ani więcej. Mniej dlatego nie, bo żaden przepis czy zmiana oznakowania nie wpłynie na zmianę stylu jazdy kozaków za kółkiem. Więcej też nie, bo już bardziej niebezpiecznie niż teraz jeździć się nie da.
o czy zmniejszy się wypadkowość to proszę zobaczyć na naszych zachodnich sąsiadów i można, owszem i tam są kozaki za kierownicą ale po to jest rozum zeby jego używać zapewniając ze strony zarządcy drogi wszystko co jest dostepne w postaci wiedzy a to co zrobią kierowcy jest inną sprawą i tak długo jak zarządcy drogi nie użyją wiedzy tak długo gadanie co by było zeby było jest pustą paplaniną takich jak ty którzy potrafią tylko kryć gamoniów w urzędach, pseudo ekspertów oraz uprawnionych idiotów
skoro zarządca drogi nie przestrzega prawa to dlaczego kierowca ma przestrzegać hipokryzja urzędników sięga już szczytów
policjanci zamiast karać kierowców powinni ruszyć swoje tyłki i karać urzedników za nieprzestrzeganie warunków technicznych dla dróg publicznych, znaków i sygnałów tylko ze pies nie gryzie ręki która go karmi
osobiście miałem kolizję na rondzie gdzie firma drogowa nie miała zatwierdzonej organizacji ruchu bo zarządzający ruchem stwierdził ze nie trzeba, policja udawała ze organizacja ruchu nie jest potrzebna a znak z robotnikiem wisiał nad pasem ruchu na wysokości 20cm od jezdni pracownik firmy remontującej na dwupasowej jezdni zatrzymywał ruch bez uprawnień do kierowania ruchem
faktycznie idiotów w urzędach i policji nie brakuje ale co tam winny jest kierowca bo nie stosuje się do warunków jakich polskie prawo przewiduje ale odpowiedzialnych za przestrzeganie tego prawa nie interesuje:D
wykonałem nie więcej niż kilka projektów, mało skomplikowanych. Chciałbym jednak poszerzyć swoją wiedzę w tym temacie. Czy istnieją jakiekolwiek "szkolenia", kursy z zakresu projektowania?? Swego czasu znalazłem takie szkolenie na Politechnice Krakowskiej, niestety odchłań internetu pochłonęła tę stronę 
. Wujek Google również nie pomógł znaleźć żadnego 
.
