DSC04232By elektromobilność rozwijała się w Polsce w sposób dynamiczny, musimy bardzo misternie zaplanować ten rozwój. Regulacje prawne muszą wspierać rozwój tego rynku.

 

Należy przez to rozumieć odpowiednie prawodawstwo, które będzie się odnosiło do każdego segmentu elektromobilności. Nie należy skupiać się wyłącznie na pojazdach – muszą one być także ładowane w określonych miejscach, stąd tak ważne jest wsparcie infrastruktury ładowania. Najwięcej się mówi o punktach ogólnodostępnych, ale to nie wszystko. Punkty przy autostradach czy centrach handlowych odpowiadają za mniej niż 20% ładowań samochodów elektrycznych.

– Aż 80% stanowią punkty w domu i pracy. Przeważają te pierwsze – gdzie nocujemy, tam ładujemy auto – powiedział agencji eNewsroom.pl Maciej Mazur, dyrektor zarządzający w Polskim Stowarzyszeniu Paliw Alternatywnych – Tego uczą nas użytkownicy w Holandii, Norwegii czy Wielkiej Brytanii. Dlatego ważne jest wspieranie infrastruktury domowej przez ustawodawstwo. Rynek musi być komfortowy, aby rozwijał się dynamicznie. Jeżeli nie będzie możliwości ładowania samochodu pod domem, muszą powstać np. HUB-y, w których bez problemu będzie można korzystać z infrastruktury – ocenił Mazur.

Źródło: eNewsroom

Komentarze  
Kornel
+1 #1 Kornel 2018-10-13 13:23
Naprawdę rzadko ładuje w domowym gniazdku. Non stop w tygodniu jestem w delegacjach, wiec w moim wypadku jedyne rozsądne rozwiązanie to po prostu ładowanie na greenway'u. 3 albo 4 razy w tygodniu podjeżdżam na stacje i po wszystkim. Życie w biegu raczej nie słuzy ładowaniu w domowych warunkach przez 8h ;/
Cytować | Zgłoś administratorowi
Andrzej
0 #2 Andrzej 2018-10-18 10:26
Niewatpliwie nie unikniemy elektromobilnosci. Tylko powstaje zasadnicze pytanie dotyczace kierunku tzn czy pchac sie na samochody stricte elektryczne czy tez zastanowic sie nad rozwojem technologii wodorowej ktora tez jest elektryczna. Samochody elektryczne to jeden wieli problem bo trzeba rozwijac siec, punkty ladowania, zaplanowac wzrosty mocy w prawdopodobnych godzinach szczytu itd. Za tym trzeba rozwijac wydajnosc baterii i ich szybkosc ladowania. To jeden wielki problem. Natomiast samochody wodorowe nie sa tak "wymagajace" jesli chodzi o infrastrukture i jej rozwoj. Jedyny problem to tanie wytworzenie wodoru. Reszta juz dawno jest. Tankowanie takiego samochodu to kilka minut (jak samochod na LPG). Magazynowanie wodoru tez juz rozwiazano. Bezpieczenstwo tez zalatwione. Wiec w czym problem i komu az tak bardzo zalezy zeby pchac sie w slepa uliczke samochodow stricte elektrycznych? Czy ktos moze mi na to pytanie sensownie odpowiedziec?
Cytować | Zgłoś administratorowi
Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.