Dobrze funkcjonujący transport zbiorowy umożliwia mieszkańcom swobodne przemieszczanie się do miejsca pracy czy szkoły. Jednak, jak wskazują wyniki kontroli NIK, połowa skontrolowanych samorządów nie przeprowadzała analizy lokalnych potrzeb przewozowych.
Badania i analizy potrzeb przewozowych mieszkańców przeprowadziły tylko te samorządy, które przystąpiły do opracowania planu transportowego (Planu zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego). Jednak żaden ze skontrolowanych samorządów do czasu zakończenia kontroli nie zawarł umowy na świadczenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego. Samorządy nie zawierały takich umów nawet wtedy, kiedy stwierdzały, że aktualne potrzeby nie są zaspokajane przez przewoźników komercyjnych.
NIK zwraca uwagę, że barierą ograniczającą zaangażowanie samorządów w organizację publicznego drogowego transportu zbiorowego jest przede wszystkim brak pieniędzy. Hamulcem są także sprzeczne rozwiązania prawne w ustawie o publicznym transporcie zbiorowym i w rozporządzeniu Unii Europejskiej. Dotyczą one przyznawania przewoźnikom działającym na określonych liniach tzw. prawa wyłącznego. Ideą przepisów europejskich, dopuszczających takie rozwiązanie, była organizacja publicznego transportu zbiorowego na zasadach konkurencji regulowanej. Miało to zapewnić bardziej masowy charakter tych usług, zwiększyć ich bezpieczeństwo i umożliwić odróżnienie wyższą jakością lub niższą ceną od usług świadczonych na zasadzie swobodnej gry sił rynkowych.
NIK zwraca przy tym uwagę, że polskie prawo nie dopuszcza przyznawania prawa wyłącznego i wnioskuje do Prezesa Rady Ministrów o zainicjowanie zmian art. 20 ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, uprawniających samorządy do przyznawania prawa wyłącznego.
Poza rekompensatami finansowanymi z budżetu państwa, za honorowanie ulg ustawowych dla przewoźników świadczących usługi transportowe o charakterze użyteczności publicznej, samorządy nie przewidują żadnych innych rekompensat. Może to spowodować brak zainteresowania przewoźników świadczeniem usług na trasach, gdzie ruch pasażerski jest niewielki i nie zapewni rentowności w przypadku świadczenia usług przez więcej niż jednego przewoźnika.
NIK uznała dotychczasowy nadzór nad wykonywaniem przez przewoźników drogowych przewozów regularnych - sprawowany przez samorządy - za niedostateczny. Stwierdzone przez Izbę nieprawidłowości w tym zakresie dotyczyły niewykonywania niektórych zadań, bądź realizowania ich niezgodnie z obowiązującymi przepisami, w szczególności w odniesieniu do kontroli przewoźników, a także nienakładania kar pieniężnych za naruszenia obowiązków i warunków przewozu drogowego.
Kontrola zlecona przez NIK Inspekcji Transportu Drogowego na terenie powiatów wykazała, że co dziesiąty autobus był w stanie technicznym nie pozwalającym na świadczenie usług.
Ustalenia kontroli wskazują także, że więcej niż połowa samorządów nie realizowała obowiązku udostępniania pasażerom informacji na temat dostępnego publicznego transportu zbiorowego. Na stronach internetowych urzędów nie zamieszczano danych o przebiegu linii komunikacyjnych, rozkładów jazdy czy informacji o przewoźnikach.
Źródło: NIK