Słowacja znalazła się pod 30-centymetrową warstwą śniegu. Poruszanie się po drogach jest praktycznie niemożliwe, tiry zablokowały je tak, że nawet pługi wirnikowe nie są w stanie przejechać. Zamknięto przejścia graniczne w Donovalach, Czertovicy i Besniku dla tirów.
Widoczność na niektórych odcinkach sięga do 50 metrów. Śnieg będzie padał przez cały dzień i w nocy. W niektórych miastach wprowadzono klęskę żywiołową, w Tatrach Niskich i Wysokich ogłoszono zagrożenie lawinowe.