Dziś wchodzi w życie nowelizacja ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym. Nowelizacja została przeprowadzona w szybkim tempie – rząd ustawę zaakceptował w grudniu, tuż po objęciu przez prof. Lenę Kolarską-Bobińską stanowiska ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Parlament zakończył prace w lipcu, w sierpniu ustawę podpisał prezydent. Chodziło o to, by uczelnie i studenci mogli od nowego roku akademickiego skorzystać z nowych ułatwień i by zdążyli się do nich przygotować.
Jakie zmiany wprowadza ustawa?
Bardziej zróżnicowana oferta studiów i wsparcie absolwentów we wchodzeniu na rynek pracy - ustawa daje możliwość prowadzenia studiów międzyuczelnianych, studiów dualnych prowadzonych z pracodawcami. Chodzi o to, by edukacja wyższa była coraz lepszej jakości i by lepiej odpowiadała potrzebom młodych ludzi. Równocześnie zniesiona zostanie odpłatność za drugi kierunek studiów.
Ministerstwo kończy prace nad specjalnym portalem Wybierz Studia, pozwalającym kandydatom na studia przeglądać w jednym miejscu ofertę uczelni z całego kraju.
Trzymiesięczne praktyki zawodowe na studiach o profilu praktycznym - to kolejna zmiana, która ma pomóc młodym ludziom w odnalezieniu się na rynku pracy i dostosowaniu się do rosnących wymagań. Zmiany w prawie mają doprowadzić do tego, by studia mogły być ściślej połączone ze środowiskiem pracy: uczelnie będą mogły poszerzać współpracę z przedsiębiorstwami nie tylko w wymiarze badawczym, ale też praktycznym i dydaktycznym. Pracodawcom będzie łatwiej dotrzeć do studentów z ofertami praktyk i staży, a osoby z doświadczeniem praktycznym będą mogły prowadzić na uczelniach zajęcia.
Ministerstwo przygotowuje kampanię informacyjną, która ma pomóc studentom wybierać dobre praktyki, a pracodawcom korzystać z wiedzy i potencjału stażystów i ograniczać przy tym koszty rekrutacji (skoro znajdą dobrych kandydatów już w czasie praktyk).
Uczenie się przez całe życie, czyli szansa dla dorosłych na uzupełnienie wykształcenia - uczelnie będą mogły uznawać wiedzę i umiejętności uzyskane na szkoleniach, kursach, w pracy zawodowej, wolontariacie oraz zaliczać je na poczet studiów. Rozwiązanie to otworzy drogę do studiowania osobom pracującym, chcącym zmienić zawód lub uzupełnić wykształcenie (w Unii Europejskiej studiuje około 10 proc. osób dorosłych, w Polsce tylko 4 proc.).
Wynalazki z korzyścią dla całej gospodarki. Ustawa daje możliwość tworzenia związków uczelni na nowych, korzystniejszych zasadach, co pozwoli uczelniom np. wspólnie sięgać po pieniądze europejskie oraz lepiej wykorzystywać posiadaną infrastrukturę. Ustawa wprowadza też nowe, skuteczniejsze zasady komercjalizacji wyników prac naukowych.
Naukowiec i uczelnia będą mogli ustalić warunki, na jakich będzie przeprowadzona komercjalizacja (kto ma prawa do własności, na jakich warunkach, jak dalej pracować nad wynalazkiem). Będą mieli na to trzy miesiące. Jeśli po tym terminie uczelnia nie zgłosi zainteresowania odkryciem, prawa do komercjalizacji mogą przejść na pracownika naukowego. Ustawa reguluje też podział zysków: uczelnia ma 3 miesiące na podjęcie decyzji, czy chce sama komercjalizować wynalazek. Jeśli się na to zdecyduje, naukowcowi przysługiwać będzie co najmniej 50 proc. środków uzyskanych z komercjalizacji, obniżonych o nie więcej niż 25% kosztów bezpośrednio związanych z komercjalizacją. Jeśli uczelnia w ciągu 3 miesięcy nie podejmie się komercjalizacji, prawa w pełni może przejąć naukowiec – nabywa je za nie więcej niż 10 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Może on wybrać dowolną, korzystną dla siebie drogę komercjalizacji i wybrać instytucję, z którą podejmie współpracę. Te zasady działają jednak wtedy, gdy naukowiec i uczelnia nie mogą się ze sobą porozumieć.
Źródło: MNiSW